Powstaje nowa idea szkoły Classic Trial w Bieszczadach. Zobaczcie co mówi pomysłodawca szkoły Paweł Słomiński na temat nowego projektu. Nam idea się bardzo podoba, mamy nadzieję, że uda się zorganizować szkółkę.
O projekcie „Classic Trial Bieszczady”
Tworzymy miejsce, w którym sport łączy się z historią. Miejsce gdzie spędzisz czas z całą rodziną, podniesiesz swoje umiejętności, a może znajdziecie pasję na resztę życia. Wspieraj niszowe dyscypliny i niszowe projekty! 🙂
Bez dwóch zdań bardziej od motocykli kochamy Bieszczady. To dlatego w 2007 roku rzuciliśmy wszystko (dosłownie wszystko!) i założyliśmy rodzinny pensjonat Gęsi Zakręt. Gdy już nieco się ustatkowaliśmy, przyzwyczailiśmy do wycia wilków, wysychających studni i braku sąsiadów, odrodził się w nas pomysł sprzed lat: nadanie nowego życia klasycznym motocyklom i zarażaniu pasją do nich kolejnych osób.
O co chodzi w tym całym trialu?
Trial motocyklowy to najstarsza dyscyplina sportów motocyklowych, która ma już sporo ponad 100 lat! Różnica w stosunku do innych dyscyplin jest prosta: w trialu najważniejsza jest precyzja, a nie prędkość. Kiedyś trial wyglądał zupełnie inaczej, a sprzęt nie różnił się specjalnie od tego używanego w wyścigach. Wraz z rozwojem motocykli, rozwijały się dyscypliny (a może odwrotnie?). W XXI wieku motocykle trialowe ważą zaledwie 70 kg, a najlepsi zawodnicy pokonują teren niewyobrażalnie trudny.
Spokojnie, spokojnie, tak skakać nie będziemy. Różnica pomiędzy trialem, a classic trialem jest znacząca. Classic trial posiada mniej wyczynowe, łatwiejsze w opanowaniu motocykle i mniejsze przeszkody. Jakby się przyjrzeć z boku, to bardziej sposób na spędzenie czasu niż wyczynowy sport. Stąd duże zainteresowanie classic trialem na Zachodzie, gdzie po górkach jeździ się całymi rodzinami.
Zachecamy do pomocy: https://polakpotrafi.pl/projekt/classic-trial-bieszczady
0 thoughts on “Classic Trial Bieszczady”